Ciężki żywot rękodzielnika
Kiedy ponad pięć lat temu zaczęłam trochę poważniej traktować zabawę w szeroko pojęte “rękodzieło” nawet sobie nie wyobrażałam, jak bardzo wpłynie to na moje życie. Że skończę z etatem (wbrew pozorom oznacza to, że pracuję co najmniej dwa razy więcej…), że ze “służby bibliotecznej” awansuję na businesswoman (właściwie nadal jestem na poziomie “Grażyny biznesu”, ale się nie zrażam), a przede wszystkim, że tak bardzo wsiąknę w środowisko wrocławskich rękodzielników. I powiem, bez żadnej przesady, że mało jest miejsc pracy, w których można spotkać tak wielu fascynujących, pozytywnych, ciepłych i inspirujących ludzi. Że kreatywnych, to nawet nie wspominam, bo to się rozumie samo przez się. I dlatego postanowiłam Wam trochę o nich opowiedzieć.
Jeśli myślicie, że fajnie jest prowadzić własny biznes i to taki, w którym sprzedaje się swoją twórczość – to nie do końca wygląda tak różowo. Przede wszystkim zazwyczaj trzeba być jednocześnie twórcą, sprzedawcą, marketingowcem, zaopatrzeniowcem, tragarzem i tak dalej, aż do sprzątaczki. Jeśli ktoś marzy, żeby się tym zajmować na serio, to nie dość, że bierze sobie na barki kilka etatów na raz, to jeszcze musi się liczyć z tym, że jest to bardzo kapryśny i tajemniczy rynek.
Często potrzeba wiecej wiary niż rozumu, żeby nie ugiąć się pod falą niepowodzeń i próbować do skutku. Dlatego na początek opowiem Wam o dziewczynach, które poszły jeszcze krok dalej. Do swojego rękodzieła dorzuciły cudze i stworzyły magiczny kącik na mapie Wrocławia – Galerię Mystica.
O dwóch takich, co szukały
Mystica to właściwie dwie panie – Ewa i Kasia, z których każda z osobna też ma się czym pochwalić. Ewa – specjalistka od tarota i masażu – pod marką Ars Shamanica tworzy biżuterię na bazie kamieni naturalnych. Na pewno powie Wam, jaki minerał wesprze Was w walce z problemami, które Was nawiedzają.
Kasia to Grucha Szeptucha. Przy każdej okazji zbiera rośliny i nie tylko potrafi zaklinać je przy pomocy żywicy w wisiorki, kolczyki, pierścionki i inne ozdóbki, ale też dobrze wie, jaką mieszankę ziół warto mieć przy sobie, żeby przyciągnąć miłość, szczęście, czy wręcz przeciwnie – obronić się przed pechem.
Poznałyśmy się million lat temu, oczywiście na Ręki Dzieła Feście. Dziewczyny występowały wtedy jeszcze pod innymi nazwami, a Kasia nawet w lekko innej branży (bardziej dziecięco –tekstylnej). I chyba obie szukały jeszcze swojej drogi. Kiedy ponad półtora roku temu pierwszy raz usłyszalam o ich planach byłam pełna podziwu. Bo z mojego punktu widzenia takie przedsięwziecie wymagało sporo odwagi. I tak w lutym 2019 roku we wrocławskiej Hali Targowej wystartowała Galeria Mystica.
Poczuj magię
Ze świecą można szukać na mapie Wrocławia drugiego butiku tak tchnacego magią. Jestem święcie przekonana, że w promieniu stu kilometrow nie znajdziecie ciekawszych talii tarota. Zaopatrzycie się też w literaturę tematu, talizmany, a także zasięgniecie fachowej porady w tematyce ezoterycznej.
A jeśli to dla Was za mało, to Galeria jest pełna wyjątkowych i unikatowych przedmiotów. Poza twórczością właścicielek znajdziecie tam też biżuterię moją i wielu innych utalentowanych rękodzielniczek, kadzidła, makramy, poduszki, kubki… Wybór jest ogromny. Galerię znajdziecie niemalże w samym centrum Wrocławia – na pierwszym piętrze Hali Targowej (ul. Piaskowa 17). Jeśli bedziecie w pobliżu, zajrzyjcie koniecznie, przesiąkniecie magią w kilka chwil.
Galeria Mystica
Hala Targowa, ul. Piaskowa 17 (stoisko 143), Wrocław
mysticawroclaw@gmail.com
https://www.facebook.com/mysticawroclaw
https://www.instagram.com/mysticawroclaw/