Lem ma w sobie coś takiego, że nawet, jeśli „nie chwyci”, to zostawia ślad. Wiem to z własnego doświadczenia. Pierwsze spotkanie – wczesna podstawówka. Dużo za szybko, zupełnie nie moje klimaty, a jednak do tej pory pamiętam fragment, który mieliśmy za zadanie wtedy zilustrować. W liceum podrzucono mi „Solaris”. Nie zakochałam się, ale niektóre sceny…
Kategoria: Książki
Recenzja: Marion Zimmer Bradley „Mgły Avalonu”
Lubię książki niespodzianki. Takie, o których nie wiem nic, poza tym, że podobno są dobre. „Mgły Avalonu” Marion Zimmer Bradley była właśnie taką książką. Trafiła do mnie w ramach paczki losowej fantastyki z likwidowanej biblioteki. Nie wyglądała zachęcająco, mimo że bardzo lubię fantastykę. I to najlepszy przykład, żeby nie oceniać książki po okładce, bo w…
Recenzja: Anne Rice „Skrzypce”
Biorąc do ręki “Skrzypce” nie bardzo wiedziałam, czego się spodziewać, choć miałam już za sobą “Wywiad z wampirem” i kilka erotycznych publikacji autorki (choć raczej powiedziałabym, że to było czyste porno). Opis na okładce nastawił mnie jednak bardzo pozytywnie i liczyłam na coś nawiązującego klimatem do wampirzych kronik. Niestety, mocno się zawiodłam. Kiedy myślę o…
Recenzja: Clive Barker „Sakrament”
Kocham Clive’a Barkera. Chcę, żeby od początku było jasne, że recenzja napisana jest z perspektywy osoby absolutnie zauroczonej. Miłość ta trwa od wielu lat, mimo że nie przepadam za horrorami ani w formie literackiej, ani filmowej. I nie przeszkadza jej nawet to, że przerażający Pinhead z serii „Hellraiser”, jedna z najsławniejszych postaci wykreowanych przez Barkera,…
Recenzja: „Inwazja jaszczurów” Karel Capek
Lubię książki niespodzianki. Może nie całkiem niespodzianki, bo zawsze, zanim po taką sięgnę, sprawdzam jej ocenę w Biblionetce, bo jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam. Kiedy więc trafia do mnie pudło książek, których ktoś już nie chce, rytualnie siadam przed komputerem i takim sposobem robię selekcję, co zatrzymać, a co puścić dalej. Egzemplarz “Inwazji…
Recenzja: „Czarna Wenus” Angela Carter
„Co najgorsze, wilk może okazać się czymś więcej, niż się wydaje” „Ona nie ma ust, które można by całować, nie ma rąk, które potrafiłyby pieścić, tylko kły i pazury drapieżnej bestii. Dotknąć jej ciała, połyskującego jak minerał w zimnym blasku świecy, to sprowokować jej uścisk; posłuchaj jej niskiego, słodkiego głosu, zanuci ci kołysankę domu Nosferatu”….
Recenzja: Peter F. Hamilton „Dysfunkcja rzeczywistości. Początki.”
Science fiction, a tym bardziej space opera, to nie jest gatunek, po który sięgam często. Co nie znaczy, że nie lubię. Nie jestem jednak specjalnie ogarnięta w temacie nowinek technicznych i zazwyczaj te aspekty gatunku, ważne mimo wszystko, nie są przeze mnie należycie doceniane. Myślę, że warto to zaakcentować, skoro zabieram się za recenzję czegoś,…